Poradnik o BDSM dla początkujących cz.1 – czym jest, dominacja, fetysz, zabawy
BDSM – cztery litery znane niegdyś wyłącznie przez wąskie grono wtajemniczonych, dziś równie popularne, co zagadnienia związane z seksem analnym. Dzięki temu, że sprawy łóżkowe przestają być tematem tabu i coraz więcej osób staje się ciekawych i świadomych własnej seksualności, rośnie nasza otwartość na fetysze i próbowanie nowych rzeczy. Skoro tu jesteś, bez wątpienia zainteresował Cię temat przyjemności spod znaku BDSM. Co toznaczy? Jak spróbować? Wyjaśniamy!
Co to jest BDSM? Wszystko o tajemniczym skrócie
Zanim przejdziemy do dokładnego omówienia zabaw w opisywanym klimacie, warto wyjaśnić co to jest BDSM. Odpowiedź skrywa się w samym rozwinięciu tego angielskiego skrótu: Bondage, Discipline, Sadism, Masochism, czyli: krępowanie (wiązanie linami), dyscyplina, sadyzm oraz masochizm, wszystko to oczywiście w odniesieniu do praktyk seksualnych. Co ciekawe, litery D oraz S bywają rozwijane także jako Dominance i Submission, co oznacza dominację i uległość. Skrót BDSM stanowi więc odniesienie do wyjątkowo gorącej sfery łóżkowej – aktów pozbawionych hamulców i wstydu. Cała seksualna ekspresja skupia się dookoła szukania przyjemności w mniejszym lub większym bólu, a także stanowieniu kontroli nad drugą osobą – lub poddawaniu się jej.
Zabawy BDSM opierają się na zawarciu układu między partnerami łóżkowymi, w którym jedna strona staje się dominującą, a druga uległą. W obie role można wcielić się bez względu na tożsamość płciową czy orientację seksualną. Choć dominacja w seksie oraz uległość mogą kojarzyć się z agresywnością i brutalnością (szczególnie po obejrzeniu filmów pornograficznych spod powiązanego hasztagu bondage lub nawet nieco delikatniejszego soft bondage – czyli zaawansowanemu związywaniu partnera), to w rzeczywistości przynoszą naprawdę wiele rozkoszy – o ile tylko obie strony są zainteresowane taką formą przyjemności. Bez wątpienia warto spróbować, rozpoczynając od zabaw BDSM z zaufaną osobą, potrafią one bowiem wnieść przyjemność i satysfakcję seksualną na dużo wyższy poziom i jeszcze lepiej poznać swoje ciało oraz pragnienia.
BDSM a „50 twarzy Greya” – czyli literatura dominacji
Nie da się ukryć, że potężny wzrost zainteresowania klimatami BDSM nastąpił po sukcesie książek oraz filmów z serii „50 twarzy Greya” autorstwa E. L. James. Nastąpiła po nich lawina podobnych publikacji (jak rodzime „365 dni” Blanki Lipińskiej) – oraz poszukiwania informacji na temat dominacji w seksie. Warto jednak zaznaczyć, że „prawdziwy” świat sygnowany tymi niepozornymi czterema literami znacznie różni się od ukazanego we wskazanych za przykład książkach. Klapsy, gwałtowny seks oralny, przywiązywane do łóżka czy zakrywanie oczu to zaledwie wstęp do zabawy w stylu BDSM – swoista gra wstępna. Wystarczy zajrzeć do kategorii o tej samej nazwie na stronach z pornografią, by zauważyć, jak ogromna jest różnica.
Skąd więc łączenie owych książek i filmów erotycznych z BDSM? Związane jest z faktem, że tę formę urozmaicenia życia seksualnego dzieli się niepisaną zasadą na dwie podkategorie: lekkie BDSM dotyczące właśnie wprowadzenia do łóżka nuty mocniejszej dominacji oraz BDSM „właściwe”. I tak jak w tym pierwszym praktyka będzie opierała się na ciągnięciu strony uległej za włosy podczas pozycji na pieska, w drugim zabawa niejednokrotnie kończy się licznymi zasinieniami – a nawet krwią. Dlaczego staramy się podkreślić tę różnicę? Przede wszystkim z myślą o osobach zainteresowanych spróbowaniem tej praktyki z nieznajomym o sporym doświadczeniu. Licząc na sceny rodem z „50 twarzy Greya” i trafiając przy tym na naprawdę dominującą osobę, można się… zdziwić. 🙂
Zabawy BDSM – na czym polegają?
Poznanie przykładowych form aktywności seksualnej spod znaku BDSM to najprostsza droga do zrozumienia tego kinku – i wyczucia czy jest tym, czego szukasz w łóżku. W tym celu warto odnieść się do wymienionych wcześniej wyrażeń stanowiących rozwinięcie omawianego skrótu:
- Bondage (krępowanie) – w wersji soft dotyczy przede wszystkim spinania dłoni partnera_ki kajdankami, krawatem, liną czy bielizną oraz przywiązywaniem drugiej osoby do łóżka. Bardziej zaawansowane bondage ogranicza tylko wyobraźnia. Osoby praktykujące podwieszają partnerów_ki u sufitu, ciasno związują piersi czy wykonują skomplikowane węzły mające np. utrzymać osobę w konkretnej pozycji.
- Discipline/domination oraz submission – zarówno dyscyplina, dominacja jak i uległość odnoszą się do stanowienia kontroli nad drugą osobą lub jej podleganiu. To wydawanie poleceń, przejmowanie pełnego panowania nad sytuacją, często relacje, w których strona uległa zwraca się do dominującej per „sir”, „panie” oraz system nagród i kar. Popularną grą jest nadawanie partnerom konkretnych ról, np. sługi i jego pana, a także zabawy polegające na udawanym wymuszaniu czynności seksualnej (oczywiście stanowiącym element fabuły, a nie będących prawdziwym gwałtem).
- Sadism i masochism – mocniejsza forma dominacji i uległości, gdzie ważną rolę odgrywa czerpanie przyjemności z zadawania i otrzymywania bólu. Nieodłącznym elementem zabaw są m.in. akcesoria do klapsów oraz gadżety do elektrostymulacji. Podkreślić jednak należy, że przemoc musi mieć charakter kontrolowany i zamykać się ustalonych przez obie strony granicach.
Co istotne, w każdym przypadku – czy to bardziej delikatnego, czy „zaawansowanego” BDSM – podstawą rozpoczęcia zabaw jest ustalenie tak zwanego hasła bezpieczeństwa. Polega na określeniu słowa-klucza informującego w odpowiednim momencie, że dana czynność nie odpowiada jednej ze stron, przekracza jej granice lub ból jest zbyt intensywny. To alarm, że pora się wycofać lub zabawa powinna pójść w innym kierunku.
Każdy poradnik BDSM informuje przy tym, że rodzaj i charakter tego hasła należy dopasować do najbardziej prawdopodobnych z podejmowanych aktywności. Dla przykładu: zakładając, że jedna ze stron zostanie zakneblowana, należy przygotować odpowiedni gest bezpieczeństwa. Jeśli będzie przy tym również związana – np. dźwięk możliwy do wyartykułowania przez knebel.
BDSM dla początkujących – czyli dla kogo? Czy to praktyka dla każdego?
Znając już podstawowe fakty o BDSM nietrudno określić, komu może przypaść do gustu ta forma rozkoszy. Ujmując najprościej, zabawy BDSM są dla każdego, kto na myśl o wiązaniu i byciu wiązanym, klapsach, pejczach, drapaniu, skórzanej i lateksowej odzieży czy wydawaniu rozkazów czuje dreszcz ekscytacji, a nie lęku (chyba że przyjemnego J). Jeżeli więc sama myśl o takich zabawach sprawia, że dostajesz wypieków na twarzy, Twoje usta przybierają wyraz niegrzecznego uśmiechu, a w oczach pojawiają się iskierki – to z pewnością coś dla Ciebie.
Pamiętaj, że możesz lubić dominację, ale niekoniecznie będzie Ci sprawiało przyjemność zadawanie czy otrzymywanie bólu. Z uwagi na to, że BDSM jest pojęciem szerokim, niektóre jego elementy możesz uwielbiać, a z innych z pewnością zrezygnujesz – bo po prostu (i to normalne) okażą się poza Twoimi granicami. Wiele osób w pełni zaspokaja wspomniane wcześniej lekkie BDSM znane właśnie z książek erotycznych, bez elementów sadyzmu czy masochizmu.
BDSM opiera się na relacji dwóch osób. Dlatego ważne jest zarówno Twoje dobre samopoczucie, jak i Twojego partnera_ki. Jak wskazaliśmy, obie strony muszą wyrazić zgodę, wchodząc w układ BDSM – to jedna z najważniejszych zasad, w związku z czym bez wątpienia powtórzymy ją ponownie. Bez dokładnego omówienia potrzeb obu stron ani rusz – szczególnie w przypadku przygodowego seksu z nieznaną Ci osobą. Rozmawiając o tym, że kręci Cię BDSM, możesz mieć na myśli zupełnie coś innego niż druga strona – chcąc albo czegoś dużo brutalniejszego, albo bardziej waniliowego. O tym, jak bardzo jest to istotne, doskonale świadczy fakt, że profesjonalne dominy oraz dominatorzy często pobierają od swoich klientów zgody na poddawanie się określonym czynnościom – przedstawiając długą ankietę wyboru.
A jak rozpocząć praktykę z kategorii BDSM dla początkujących? O czym jeszcze koniecznie trzeba pamiętać, na co się nastawić – i jak odkryć co na pewno Cię kręci? Jak zacząć swoją przygodę z BDSM?
Poradnik BDSM – jak (nie)śmiało zacząć?
Decydując się na eksperymentowanie z tą formą przyjemności, zawsze należy zacząć od rozmowy z partnerem_ką. Nawet jeśli rozmawiasz z tą osobą tylko w sieci, umawiając się na spotkanie na czacie, portalu erotycznym czy aplikacji randkowej. Oboje powinniście czuć się komfortowo i swobodnie, będąc w pełni pewnymi tego, że wiecie, czego oczekuje druga strona, a na co na pewno nie możecie sobie pozwolić. Żadne z was nie może zmuszać partnera_ki do czegoś, na co nie ma ochoty. A jak zabrać się do tej rozmowy? Co koniecznie trzeba przekazać drugiej osobie?
Powiedz, jakie są Twoje fantazje
Bez wątpienia zdarzało Ci się w momencie największego podniecenia zamknąć oczy i wyobrazić sobie scenę doprowadzającą Cię do seksualnego szaleństwa. Brutalny seks oralny, udawany brak zgody (tutaj koniecznie zastosujcie hasło bezpieczeństwa inne niż „nie”, „przestań”, „to boli” i tym podobne wyrażenia), stosunek w miejscu publicznym – i tak dalej. Nie krępuj się powiedzieć, co Cię kręci, a jeśli otwartość wciąż stanowi dla Ciebie kłopot (zabawy BDSM z pewnością ułatwią wyzbycie się wstydu!), to spróbuj podjąć temat po kieliszku wina albo rozluźniającym Cię psychicznie masażu. Nie zapomnij oczywiście zapytać o pragnienia tej drugiej osoby – nie myśl tylko o sobie, nawet jeśli masz być panem_panią sytuacji! 🙂
A jeśli nie masz pewności, która z zabaw na pewno Ci się spodoba, bo przecież nigdy jej nie próbował*ś, poinformuj o tym drugą osobę. To właśnie on_a może zainspirować Cię do zabawy swoimi własnymi pragnieniami. Skorzystaj też w pomocy w postaci przeglądu popularnych zabawek BDSM, lektury mocniejszych opowiadań erotycznych z tejże kategorii – i sprawdzenia kilku powiązanych hasztagów na stronach z pornografią. Doskonałym źródłem inspiracji może być również oferta profesjonalnych domin i dominatorów, a dokładniej przeczytanie, jakiego rodzaju usługi proponują.
Hasło bezpieczeństwa ma znaczenie
Jak wspomnieliśmy, pewne rzeczy mogą okazać się nie do zaakceptowania – zarówno przez Ciebie, jak i Twojego partnera_kę. Dlatego oboje powinniście wyznaczyć swoje granice, czyli coś, na co się nie zgadzacie i czego nie chcecie spróbować. Dla jednej osoby tresura BDSM będzie zaledwie początkiem zabawy, dla innej może już stanowić przekroczenie strefy komfortu i przyjemności. Z czasem może jednak okazać się, że przekonacie się do tej wstępnie odrzuconej formy dawania rozkoszy i – za obopólną zgodą – przekroczycie tę granicę.
Dlatego tak istotne jest wspomniane ustalenie hasła lub gestu bezpieczeństwa w pełni dopasowanego do Waszych preferencji. Ponownie posłużymy się tutaj przykładem wyrażenia „przestań”, bo choć jest ono najbardziej intuicyjne, to kłóci się z zabawami polegającymi na udawanym wyrywaniu się. Podobnie słowa „to boli” – których wypowiedzenie nie zawsze oznacza chęć zakończenia, przeciwnie, może być sygnałem, że zabawa idzie w dobrym kierunku. Słowo-klucz powinno być więc maksymalnie neutralne, a przy tym proste do zapamiętania. Wiele osób posługuje się nazwami kolorów, gdzie żółty oznacza zwykle sygnał, że dana czynność jest za mocna (np. podduszenie), ale osoba nie oczekuje całkowitego zakończenia zabawy, tylko mniejszej siły. Czerwony to z kolei hasło całkowicie kończące igraszki.
Zabawki BDSM – czyli jak wzniecić jeszcze większy ogień
Zarówno delikatne klapsy, jak i mocniejsze praktyki BDSM mogą zostać urozmaicone różnymi akcesoriami – i zdecydowanie warto z nich korzystać! Wybór jest naprawdę ogromny, a każda z zabawek ma za zadanie jeszcze bardziej Was podkręcić i ułatwić wprowadzanie w życie Waszych fantazji. Dlatego koniecznie sprawdź nasze propozycje chętnie wybieranych akcesoriów do BDSM! Zanim przejdziemy jednak do omówienia konkretnych pozycji, warto zaznaczyć, że na rynku – w tym w naszej ofercie – dostępne są zestawy do soft bondage będące pakietem „startowym” idealnym dla początkujących. Znajdują się w nich najczęściej używane podstawowe gadżety, takie jak kajdanki, opaska na oczy, knebel, pejczyk lub packa do klapsów. Bardzo często występują w różnych konfiguracjach (oraz wzorach, kolorach i materiałach wykonania), aby każdy znalazł coś dla siebie.
Czym krępować ręce i nogi?
Zabawy BDSM zazwyczaj zaczynają się od krępowania; w tym celu najczęściej stosowane bywają kajdanki. Mogą to być modele tradycyjne z metalu, skóry, ekoskóry lub przyjemnego w dotyku, miękkiego materiału naturalnego albo syntetycznego. Ciekawym rozwiązaniem jest system kajdanek na nadgarstki i kostki, który można dodatkowo przypiąć do ramy łóżka – idealny dla osób nastawionych na zabawy spod znaku dominacji oraz uległości.
Równie dobrze sprawdzą się wszelkiego typu liny do krępowania dające wręcz jeszcze większe możliwości. Pozwalają bowiem nie tylko na unieruchomienie nadgarstków oraz stóp osoby uległej, ale też skrępowanie całego jej ciała skomplikowanym węzłem czy przywiązanie (albo podwieszenie) u sufitu. Jeżeli jesteście zainteresowani raczej delikatnymi zabawami (przynajmniej na początku), to zdecydujcie się na subtelne wstążki niepowodujące obtarć na skórze.
Jak urozmaicić klapsy?
Podstawowym narzędziem podczas dawania klapsów jest dłoń. Aby jednak spotęgować odczucia, warto wyposażyć się w dodatkowe akcesoria – i na tym polu można bowiem wzmóc doznania. Klapsy BDSM to nie tylko uderzenie, ale również delikatny masaż, głaskanie oraz podszczypywanie czy łaskotanie skóry. Osoba otrzymująca klapsy dzięki takiej dodatkowej stymulacji nie wie, kiedy powinna spodziewać się kolejnego uderzenia, co znacznie podkręca doznania. Element zaskoczenia działa niezwykle podniecająco!
W tym właśnie celu skorzystajcie np. z pejczy, którymi nie tylko wymierzycie „karę”, ale również możecie delikatnie wodzić nimi po ciele (np. wzdłuż kręgosłupa). Ich końcówki subtelnie łaskoczą, sprawiając, że skóra staje się bardziej wrażliwa na dotyk. Z kolei specjalne packi do klapsów pozwolą zmienić intensywność i sposób odczuwania uderzeń. Chcesz spotęgować przyjemność swoją lub drugiej osoby? Klapsy warto urozmaicić o umieszczenie w pochwie kulek gejszy. Dzięki nim podczas każdego uderzenia rozkosz będzie jeszcze większa.
Akcesoria, które spotęgują przyjemność
W ostatnim czasie dużą popularnością cieszy się biżuteria BDSM. Mowa tutaj o wszelkiego typu chokerach, paskach erotycznych i uprzężach nazywanych body harnessami, a także ozdobnych łańcuszkach kojarzących się z pejczami. Wiele z nich można nosić na co dzień – zakładając seksowny choker czy też harness na randkę, ławo zakomunikujesz partnerowi, na co masz ochotę i już w pierwszej sekundzie spotkania mocno podkręcisz atmosferę. BDSM z pewnością nie będzie Wam towarzyszył podczas każdej sytuacji intymnej. Dlatego też możecie umówić się, że założenie takiej biżuterii będzie znakiem, jak chcecie, aby zakończył się ten wieczór.
Jeżeli początek przygody z BDSM rozbudzi Waszą ciekawość, koniecznie spróbujcie zrobić krok dalej. Ciekawym rozwiązaniem są klipsy do sutków. Ich zadaniem jest stymulacja i zadawanie bólu – zazwyczaj za pomocą regulacji można wybrać poziom zacisku. Sutki są później zdecydowanie wrażliwsze na dotyk. Warte uwagi są również wspomniane wcześniej gadżety do elektrostymulacji, w ogromnej mierze pobudzające nerwy oraz mięśnie dzięki przesyłanym impulsom elektrycznym.
BDSM dla początkujących to zaledwie wstęp otwierający drzwi do niezwykłej krainy rozkoszy. Co więcej, w stałej relacji pomaga zwiększyć poziom zaufania do partnera_ki oraz poprawić komunikację, ucząc wyrażać swoje potrzeby i słuchać oczekiwań drugiej strony.
